poniedziałek, 27 czerwca 2011

Dorota & Miłosz























To była jedna z fajniejszych sesji:) Śliczny ślub, całkowicie odjechane wesele-i dlatego nie wstawiałam zdjęć, no i rewelacyjny plener, choć pogoda wbrew pozorom nie ułatwiała pracy. 
Co jest receptą na udane zdjęcia ślubne? 
Ja zawsze mówię Młodym jedno:dzisiaj jesteście gwiazdami! Poczujcie się jak celebryci! Jeśli jednak to nie działa, widzę , że Młodzi się peszą robię drugie podejście: To co dzisiaj się dzieje to spektakl, a to co macie na sobie to kostiumy- taka przebieranka, więc bawcie się dobrze tą całą sytuacją, bo już nigdy się to nie powtórzy:)
I to jest cała  prawda, bo przecież nie chodzimy na co dzień w tych pięknych, białych sukniach, nie jesteśmy obsługiwani i hołubieni (a szkoda;) i nie wszyscy uśmiechają się do nas szczerze, z głębi serca życząc szczęścia na nowej drodze. Tego jednego dnia cały świat leży u naszych stóp-i to jest niepowtarzalne  uczucie:)
ps. a dlaczego ja kocham robić sesje ślubne? bo chociaż jest to ciężka praca (wbrew temu co niektórzy sądzą) to jednak daje wielką satysfakcję i  gigantyczny zastrzyk pozytywnej energii .
Pozdrawiam wszystkie pary przed i po, a że szewc bez butów chodzi to cieszę się zdjęciami par, które mi zaufały. Dzięki, kochani!

1 komentarz:

Florentyna pisze...

Świetne zdjęcia;-)
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny u mnie.
Miłego dnia.
Florentyna

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...