W zeszłym tygodniu wybraliśmy się z grupą zapaleńców do stolicy na Craft Wawę .
Tego typu spotkania nakręcają, motywują i inspirują, a do tego to warszawskie wybudza z zimowego letargu. Człowiek wraca do domu i aż go palce świerzbią ;)
Poniżej kilka fotek i efekt świerzbiących palców :)
do tej pory udało mi się tylko pobawić lalkami :)
Udało mi się nawet załapać na jednym zdjęciu ;)
zaczerpnięte z craft-wawa.blogspot.com/2015/02/i-juz-pozlotowa-relacja.html
Pozdrawiam wszystkich zaglądających i bywających na zlotach
Do zobaczenia w Łodzi :)