piątek, 15 stycznia 2010


Od zawsze lubię biżuterię. Może mam to po babci, która lubiła "świecidełka", a może to po prostu moja srocza natura, co nie znaczy, że podoba mi się tylko to co się świeci. Wręcz przeciwnie, lubię prostotę, surowe drewno, czyste kolory, ale czasami nachodzi mnie chęć na odrobinę romantyki, motylki, kwiatki, ptaszki, a nawet aniołki. Uwielbiam klimaty Almodovara i wtedy to nawet mam chęć na Madonny- ukwiecone, umajone, na granicy kiczu:)

Brak komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...