czwartek, 14 czerwca 2012

W stodole






 To była moja Siostra, której dziękuję za cierpliwość i wyrozumiałość, bo moje podejście do modela czasami jest bardzo przedmiotowe;)
a ta osóbka poniżej to moja wspólniczka w tym przestępstwie, a zarazem pomysłodawczyni całej sesji wykonanej w spartańskich, choć nostalgicznych warunkach.


Na koniec jeszcze tylko wspomnę o fenomenalnych cukierasach, wokół których nie można obojętnie przejść
więcej szczegółów tutaj
 pozdrawiam wszystkich zaglądających , a moje candowiczki uspokajam i zapewniam, że o nich nie zapomniałam:)


1 komentarz:

mała sztuka pisze...

zdjecia przesliczne pozdrawiam ciepluteńko

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...