Długo zastanawiałam się nad oryginalnym prezentem na Chrzciny i wybór padł na "tryptyk". Tutaj muszę podziękować Dominice ze scrapińca za czas jaki poświęciła mnie-totalnemu laikowi w sprawach baz, itp. bo całkowite oszołomienie ilością produktów jakie oferuje nie pozwalało mi trzeźwo myśleć( jednak live to nie to samo co ekran:)
Co do motywu to postawiłam na Celebrate! Prima Marketing.
Wydał mi się przede wszystkim uroczy i różowy w granicach rozsądku, bo chciałam uniknąć cukierkowatości i w sumie mi się udało.
Dopełnieniem całości były rodzime papiery UHK.
W kolejce czeka na ukończenie album dla mojej Niny, ale to chyba jeszcze trochę potrwa...
A to główna bohaterka całego zamieszania:)
...aaa, bym zapomniała- bardzo dziękuję za wszelkie oznaki pamięci i dobre Wielkanocne słowo, mam nadzieję, że wszytko czego sobie życzyliśmy spełniło się lub lada chwila się spełni:)
1 komentarz:
Pięknie udał Ci się ten tryptyk ! Nie przesłodzony, wyważony i prześliczny.Zdolna z Ciebie "bestia" :)) Pozdrawiam !!!
Prześlij komentarz