Witam Was po wakacyjnie, wypoczęta, szczęśliwa, z mnóstwem wspaniałych wspomnień, megabajtami zdjęć i energią wystarczającą, by obdzielić jeszcze kilka osób.
To był magiczny (nie lubię tego określenia) czas tylko dla naszej 4. Początkowo mieliśmy pomysł, by 2 tygodnie z dziećmi wymienić na tydzień tylko dla nas, ale jednak to nie wypaliło i w sumie bardzo się cieszę:)
Solina nas urzekła, było to co ja lubię najbardziej czyli woda i las- bez tego nie wypoczywam, były też górki, które były istotniejsze dla mojej połówki, były lody i niekończące się zabawy dla dzieci:)
Cudowna odskocznia od codzienności:))
a po powrocie miła wiadomość o kolejnym Scrapowisku
już się nie mogę doczekać!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz