Zaległe kolczyki, które powstały jakiś czas temu, tylko ciągle zapominałam je wstawić.
Ostatnio skupiłam sie na papierze i owocem jest kilka wielkanocnych kartek
Owoc jednego wieczornego posiedzenia
a to dalszy ciąg zwierzęcych inspiracji, karteczka i dwa małe notesy
kalkowy patent na krzywe pisanie;)
2 komentarze:
Kolczyki piękne...Przywodzą na myśl wieczór z czerwonym wytrawnym winem...Łódź zaprasza na CANDY:) www.mojepowstawanie.blogspot.com pozdrawiam.j.
Kolczyki faktycznie, na uroczyste wyjście :)
Prześlij komentarz